Fregaty 		The Bumpers

To czternasty był luty, kiedy flota przybyła.
Czarna flaga na maszcie na niej korsarski znak.

Nasze śmigłe fregaty dumnie prują wśród fal,
każdy port nam otworzy salwa ze wszystkich dział.

Wiatr zachodni nas przygnał od hiszpańskich złych brzegów,
poszarpane są żagle, burty zdarte od skał.

Pełne złota są łuki, od krwi mokre pokłady,
Hiszpan walczył zaciekle ale poszedł na dno.

Wielka bitwa to była, morze drżało od kul.
Grzmoty naszych wystrzałów, zapach prochu wiatr niósł.

Zaglądała śmierć w oczy, lecz nikt nie bal się jej,
każdy bić się potrafił, każdy złoto chciał mieć.

 Strona Główna  Poziom wyżej